Janina Szczęsna-Ignaczak, matka Macieja i babcia Wojtka Szczęsnych, nie ukarałaby wnuka w meczu z Grecją tak surowo jak hiszpański sędzia. - Ale mój syn Maciej mówi, że się należała. Ja nie jestem fachowcem - przyznaje w rozmowie z "Faktami po południu" TVN24. Zaznacza jednak, że piłką się interesuje i całkiem nieźle na niej zna.