Zamiast walczyć z przemytem na wielką skalę i ścigać poważnych przestępców, funkcjonariusze warszawskiej specsłużby celnej skupiają się na "łapaniu" drobnych handlarzy nielegalnego towaru, najczęściej na bazarach. Takie wytyczne mieli dostać od przełożonego. Reporter "Czarno na Białym" dotarł do celników, którzy mówią wprost, że dla ich naczelnika najważniejsze są dobre statystyki. Problem w tym, że nie oznaczają one prawdziwej walki z przemytnikami.