Komisja trójstronna to miejsce dialogu, jak mówi rząd, czy kółko dyskusyjne, jak mawiają związkowcy. Dziś na posiedzenie komisji nie przyszli, mimo że tematem rozmów miały być ich postulaty znane z niedawnych protestów w Warszawie. Sytuację próbują ratować pracodawcy, którzy deklarują prywatne rozmowy ze związkowcami.