Mężczyzna z łomem w ręce idący ulicą w środku nocy wzbudził zainteresowanie policjanta w Międzybrodziu Bialskim (woj. śląskie). Zatrzymanym okazał się poszukiwany włamywacz do domków letniskowych, który okradł ich w tym roku już 21.
Do zatrzymania doszło w środę, około 3 nad ranem. Mężczyznę zauważył zastępca komendanta komisariatu policji w Gilowicach, który przejeżdżał tamtędy samochodem. 39-latek miał przy sobie nie tylko łom, ale i inne narzędzia, które służyły mu do włamań. Prawdopodobnie był w drodze do kolejnej działki, którą zamierzał okraść.
Wynosił wszystko, co można było sprzedać
Według ustaleń policji, mężczyzna od początku lutego tego roku włamał się do 21 domków letniskowych, głównie w Międzybrodziu Bialskim. Jego łupem padały elektronarzędzia, elementy metalowe, kable. Z domków wynosił praktycznie wszystko, co można było sprzedać na złom. Straty, jakie łącznie wyrządził, oszacowano na ponad 25 tys. zł.
W czasie przeszukań policjanci odzyskali cześć skradzionych przedmiotów, które trafiły już z powrotem do właścicieli. Mężczyzna usłyszał w czwartek 21 zarzutów włamań, do których się przyznał. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Żywiecki prokurator na wniosek śledczych objął 39-latka policyjnym dozorem.
Do zatrzymania włamywacza doszło w Międzybrodziu Bialskim:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: pw//ec / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja