Najnowsze

Najnowsze

Obama ma się spotkać z dalajlamą. Chiny ostrzegają

Chiny wezwały w piątek Stany Zjednoczone do odwołania zapowiedzianego na ten dzień spotkania prezydenta Baracka Obamy z Dalajlamą XIV, przebywającym na uchodźstwie duchowym przywódcą Tybetańczyków. Spotkanie zaszkodzi relacjom USA-Chiny - oznajmiło MSZ tego kraju.

"Zdrado, imię twoje - Europa!"

"Dzisiaj bliski jestem, by powiedzieć, parafrazując Byrona: 'Zdrado, imię twoje - Europa!'" - napisał w liście opublikowanym na portalu telewizji espreso.tv Myrosław Marynowycz, prorektora Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego we Lwowie.

Reporter TVN24 na linii ognia

Strzelanina na Majdanie zaczęła się przed ósmą rano polskiego czasu i trwała z różnym nasileniem kilka godzin. W jej efekcie zginęło kilkadziesiąt osób - liczba rannych jest trudna do ustalenia, może przekraczać tysiąc. W pewnym momencie w ogniu walk znalazł się reporter TVN24 - Tomasz Kanik.

Lekarze z Majdanu

Dziesiątki zabitych - setki rannych - i kilkunastu lekarzy na Majdanie, którzy próbują ratować ofiary strzelaniny. Tylko część trafia do karetek i jest zabierana do szpitali. Niektórzy muszą być opatrywani na miejscu, w polowych szpitalach. Sale operacyjne powstają w hotelach, salach koncertowych, cerkwiach, klasztorach.

Niebezpieczne granice

Jeszcze wczoraj wiele dróg dojazdowych do polsko-ukraińskiego przejścia granicznego było zablokowanych. Dziś na Ukrainę można już wjechać, ale może lepiej ze względów bezpieczeństwa tego nie robić. Wiele regionów oficjalnie deklaruje, że nie respektuje władz Kijowa.

Rozmowy na szczycie

Walkom na ulicach Kijowa towarzyszą dzisiaj zmagania dyplomatyczne - by przerwać rozlew krwi i doprowadzić do jakiegoś politycznego porozumienia władzy z opozycją na Ukrainie. Misja trzech ministrów spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Francji w Kijowie miała trwać kilka godzin i głównie skupić się na unijnych sankcjach, ale ministrowie stali się de facto negocjatorami między prezydentem Janukowyczem a opozycją.

Majdan ważniejszy niż igrzyska

Z Majdanem solidaryzują się też Ukraińscy sportowcy. Poruszeni sytuacją w kraju opuszczają wioskę olimpijką w Soczi. Na razie nie wiadomo ilu ukraińskich sportowców przerwie udział w Igrzyskach. Wiadomo za to, że niektórzy z nich odmawiają występów, jeśli Międzynarodowy Komitet Olimpijski nie wyrazi zgody na noszenie przez reprezentację Ukrainy żałobnych wstążeczek.

Strzelają do demonstrantów

Dotychczas były to tylko podejrzenia - dziś są twarde dowody: w starciach na kijowskim Majdanie została użyta broń palna i ostra amunicja. Nasze kamery zarejestrowały ubrane w mundury z napisem Berkut postacie strzelające z karabinków Kałasznikowa, na zdjęciach widoczna jest też broń snajperska. Władze oficjalnie potwierdziły po południu, że milicja dostała broń i ma prawo jej użyć.

Zaprzestać rozlewu krwi

O losie ukraińskich demonstrantów słychać coraz głośniej. Wpierają ich liczne państwa zachodu w tym Polska. Od kilku dni trwają akcje poparcia i zbiórki pieniędzy oraz leków na rzecz protestujących. Z demonstrantami solidaryzują się też ich rodacy mieszkający w naszym kraju. Ich życzenie jest jedno - zaprzestać rozlewu krwi.

Ukraina na ustach całego świata

Niektórzy zarzucają nam, że za dużo mówimy o Ukrainie. Sytuacja u naszych sąsiadów interesuje cały świat. To nie jest tylko sprawa Ukrainy. Sposób rozwiązania tego konfliktu wpłynie na przyszłość reszty świata. Karty w tej grze rozdaje Rosja.

Ukraińskie studentki w TVN24: Ręce Janukowycza są we krwi

- Moment na negocjacje już minął - mówiła w programie "Tak jest" TVN24 Julia Janczewska, ukraińska studentka. - Janukowycz ma swoje interesy. Nie potrafi podjąć decyzji jak mądry polityk i od nich odstąpić - dodawała jej koleżanka, Viktoriia Zhuhan. Ukrainki zgodziły się, że to, co dzieje się w ich kraju jest momentem przełomowym.

Pomoc dla Ukrainy

Bitwa i chaos. Nikt nie jest w stanie policzyć zabitych i rannych. Te liczby wciąż się zmieniają - niestety rosną. Ludzie najczęściej mają rany postrzałowe głowy i klatki piersiowej, co oznacza, że strzelający chcieli zabić. Lekarze na miejscu nie są w stanie wszystkim pomóc. Pomaga więc Polska. Po południu do Warszawy z Kijowa przyleciało trzech rannych w dzisiejszych starciach. Ich życiu nic nie zagraża. Wcześniej było leczonych już 11 Ukraińców. W gotowości na przyjęcie kolejnych rannych są także szpitale na Podkarpaciu i na Lubelszczyźnie.

WOJNA

Wstrząsające zdjęcia z tego, jak rano - po dobie względnego spokoju - z nową siłą wybuchły walki. Snajperzy na dachach, milicja z karabinkami kałasznikowa kontra demonstranci - w jakieś części też uzbrojeni. Nie wiadomo, kto zaczął. Wiadomo, że poruszyło to lawinę. Mimo silnego ostrzału, opozycji udało się odbić kluczowe barykady i większą część Majdanu. Oddziały milicji wycofały się. Protestujący szykują się do kolejnego szturmu. Pytanie, czy do akcji wkroczy wojsko?

"Rosjanie chcą łyknąć ten kraj"

- Na stole musi zostać położony kij i marchewka. Kij w postaci gróźb. Marchewka to musi być poważny plan wyjścia z tych problemów - mówił w "Kropce nad i" europoseł Marek Siwiec o spełnieniu przez Ukrainę zobowiązań, m.in. wcześniejszych wyborach. W ocenie drugiego gościa, ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego taki plan byłby "optymistycznym scenariuszem". - Nie wierzę, żeby Janukowycz na to poszedł - powiedział.

Były szef polskiego MSZ o Janukowyczu. "Ma wady, ale to jedyna władza"

- Te zbrodnie nie mogą być nieukarane - mówił w "Faktach po Faktach" prof. Adam Rotfeld o eskalacji przemocy na Ukrainie. Zdaniem byłego szefa MSZ, obecna sytuacja na Ukrainie jest korzystna jedynie dla tych, "którzy boją się odpowiedzialności za dotychczasowe przestępstwa i zbrodnie." W czwartkowych starciach z milicją zginęło co najmniej 70 uczestników protestów.

20.02 | Prognoza zórz

Naukowcy stworzyli prognozę dzięki której można tworzyć mapy pokazujące, gdzie na świecie rozbłyśnie zorza polarna. To zjawisko jest efektem obocznym wybuchów na słońcu.

Ks. Isakowicz- Zaleski o wyborach na Ukrainie: Nie sądzę, żeby Janukowycz na to poszedł

- Na stole musi zostać położony kij i marchewka. Kij w postaci gróźb. Marchewka to musi być poważny plan wyjścia z tych problemów - mówił w "Kropce nad i" europoseł Marek Siwiec o spełnieniu przez Ukrainę zobowiązań, m.in. wcześniejszych wyborach. W ocenie drugiego gościa, ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego taki plan byłby "optymistycznym scenariuszem". - Nie wierzę, żeby Janukowycz na to poszedł - powiedział.