- Porozumienie opozycji z prezydentem na Ukrainie to niesłychanie ważna chwila w trudnym procesie szukania politycznego wyjścia z kryzysu w tym kraju - powiedział w piątek prezydent Bronisław Komorowski. Jak podkreślił, szczególna rola w rozwiązaniu konfliktu przypadła Radosławowi Sikorskiemu, szefowi polskiego MSZ. - Sikorski reprezentował Unię Europejską, ale także Polskę - kraj, który jest najbardziej zaangażowany w wspieranie wolnościowych i prozachodnich aspiracji Ukrainy - zaznaczył prezydent.
- Chciałem wszystkim pogratulować i podziękować, w sposób szczególny podziękowania kieruję do ministrów spraw zagranicznych trzech ważnych krajów Unii Europejskiej: ministra spraw zagranicznych Niemiec i Francji, ale szczególnie chcę podziękować polskiemu ministrowi spraw zagranicznych Radosławowi Sikorskiemu, bo jego rola w tym miejscu, w tym procesie była szczególna - mówił Komorowski.
Sikorski razem z szefami dyplomacji państw Trójkąta Weimarskiego Laurentem Fabiusem i Frankiem-Walterem Steinmeierem, wziął udział w misji mediacyjnej w Kijowie, zorganizowanej w porozumieniu z wysoką przedstawiciel UE ds. spraw zewnętrznych i polityki bezpieczeństwa Catherine Ashton. Prezydent zauważył też, że w rozmowach między władzą ukraińską a opozycją "uczestniczył i parafował zawarte porozumienie" przedstawiciel prezydenta Rosji Władimir Łukin. - Wiem, że odegrał bardzo konstruktywną rolę, chciałem więc wyrazić nadzieję, że jego obecność i zaangażowanie w trudny proces znajdowania drogi do kompromisu, aczkolwiek nie zakończony podpisem formalnym, ale parafowaniem, oznacza daleko idące zobowiązanie dla państwa rosyjskiego - wspierania z trudem zawartego i niełatwego w realizacji kompromisu politycznego na Ukrainie. To moralne i polityczne zobowiązanie - zaznaczył Komorowski.
Pomoc w zażegnaniu kryzysu
Prezydent zapowiedział ponadto, że zwróci się do rządu o przygotowanie pakietu propozycji dotyczących reformy systemowej na Ukrainie. Miałyby to być propozycje działań na rzecz opisania i uruchomienia reformy.
Jak mówił, trzeba przygotować zespoły eksperckie i "postawić je Ukraińcom do dyspozycji". - Do dyspozycji tego nowego rządu, który będzie rządem nie tylko jedności narodowej, ale rządem jedynej szansy na nadgonienie straconego przez Ukrainę czasu - dodał prezydent.
"Bez kompromisu nie ma dobrej perspektywy dla Ukrainy"
Prezydent uznał, że dramat Ukrainy to zobowiązanie wszystkich polityków. - Dla polityków polskich, polityków europejskich jest zobowiązaniem do szukania sposobu na wygaszenie ryzyka kontynuacji krwawego konfliktu. Dla polityków ukraińskich jest wyzwaniem na rzecz szukania kompromisu politycznego, który pozwoliłby na uniknięcie nie tylko kryzysu dzisiaj, ale lepszej perspektywy dla Ukrainy w przyszłości - podkreślił. Dodał, że całą sytuację Ukraińcy mogą nazwać "ważnym sprawdzianem zaufania do elit politycznych".
W ocenie prezydenta, do osiągnięcia porozumienia obydwie strony konfliktu musiały zdecydować się na ustępstwa. - Kompromis ma to do siebie, że nigdy w pełni nie zadowala nikogo, ale nie ma polityki bez kompromisu, nie ma dobrej perspektywy dla Ukrainy bez kompromisu - podkreślił Komorowski.
Wyraził także ogromną wdzięczność tym wszystkim, którzy przyczynili się do zawarcia i podpisania porozumienia przez prezydenta Wiktora Janukowycza i opozycję.
Autor: AP/kka/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24