Protestujący w Sejmie rodzice niepełnosprawnych dzieci zawieszają protest i opuszczają budynek przy Wiejskiej. - Nasz postulat został uchwalony. Nie ma sensu głową walić w mur. Nie dałoby nam to nic oprócz miana terrorystów, okupantów, roszczeniowców, ludzi, którzy nie potrafią myśleć - powiedział Wojciech Kalinowski, jeden z przedstawicieli protestujących rodziców.