Nad Bałtykiem, Morzem Czarnym, wzdłuż granic z Ukrainą, Finlandią i na Syberii. W ciągu ostatniego miesiąca rosyjska armia pokazała, na co ją stać, nie tylko na Krymie, który zajęła w ciągu zaledwie trzech tygodni, ostatecznie doprowadzając Kijów do decyzji o wycofaniu z półwyspu swoich wojsk, ale też w trakcie zarządzonych przez Władimira Putina manewrów. Łącznie wzięło i wciąż bierze w nich udział ponad 200 tys. żołnierzy, tysiące czołgów i setki samolotów.