Najnowsze

Najnowsze

W dziewiątym miesiącu ciąży, ze skierowaniem "pilne", trzy godziny czekała na lekarza. Dziecko zmarło

Trzy godziny kobieta w zagrożonej ciąży, ze skierowaniem od ginekologa z adnotacją "pilne", czekała w rybnickim szpitalu na zbadanie. I nawet wtedy, gdy okazało się, że dziecko nie żyje, nie przystąpiono od razu do cesarskiego cięcia. - Mówili, że i tak dziecku już by nie pomogli - twierdzi teściowa kobiety. A lekarze? Tłumaczą się procedurami. Sprawę bada prokuratura.

Wybuch gazociągu na Ukrainie spowodowała bomba

Wtorkową eksplozję gazociągu Urengoj-Pomary-Użhorod w obwodzie połtawskim w środkowo-wschodniej części Ukrainy spowodowała bomba - oświadczył w środę ukraiński minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow.

Obcokrajowcy na celowniku dżihadystów. Plaga porwań w Iraku

Rząd Indii nie jest jest w stanie skontaktować się z 40 pracownikami budowlanymi w irackim mieście Mosul. Jedna z głównych indyjskich gazet donosi, że zostali oni porwani. Z kolei w mieście Dor między Kirkukiem a prowincją Salah Ad-Din porwano kolejną grupę obywateli Turcji.

Londyn dopuszcza inwigilację serwisów społecznościowych

Inwigilacja portali społecznościowych Facebook i Twitter, serwisu YouTube oraz wyszukiwarki Google jest dopuszczalna, gdyż należą do firm zagranicznych, a brytyjskie prawo nie uznaje korzystania z ich usług za komunikację wewnątrz kraju - uważa brytyjskie MSW.

Przegląd prasy: Coraz więcej pozamałżeńskich dzieci

Szybko przybywa dzieci pozamałżeńskich. U progu transformacji co dwudzieste było nieślubne, a teraz już co czwarte. Zaskakują duże rozbieżności w tym względzie między regionami Polski - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

"Bo on ma w d... tego orlika". O języku polityków

Na koniec jeszcze raz przyglądamy się językowi, w jakim prowadzone były podsłuchane rozmowy polityków, bo wiele sformułowań przejdzie z niego do niechlubnej historii. Oprócz wulgaryzmów, pełno w nim wzajemnych złośliwości, ironii i sarkazmu. Również w określaniu tego, co oficjalnie jest dla rządu powodem do dumy, jak autostrady czy lotniska. Ale najciekawiej jest oczywiście, gdy mowa o najwyżej postawionych osobach, których przywary są bezlitośnie oceniane.

Pomocne znajomości Nowaka

Podsłuchane rozmowy pokazują, jak działa polskie państwo i jak - znając ludzi na wysokich stanowiskach - można próbować zapewnić sobie bezkarność. Sławomir Nowak pyta byłego szefa służby skarbowej Andrzeja Parafianowicza co grozi jemu i jego żonie w wyniku działań skarbówki. W odpowiedzi słyszy, że pewne rzeczy już zostały zablokowane, a inne da się załatwić, poprzez urzędniczkę zwaną "Gośką". Sprawą od poniedziałku zajmuje się prokurator. We wtorek wyjaśniał ją resort finansów.

"Skróty" wymierzone w Mennicę Polską

Wracamy do podsłuchów, a konkretnie do "skrótów myślowych". Tak właśnie szokujące sformułowania, które słyszymy na taśmach, określają bohaterowie nagrań. jedno z kontrowersyjnych zdań, tzw. skrótów, dotyczy Zbigniewa Jakubasa. Bartłomiej Sienkiewicz i Marek Belka chcą pokazać głównemu udziałowcowi Mennicy Polskiej, jak można go okraść. Co panowie mieli na myśli i o jaki spór chodzi?

Manewry opozycji

Suchej nitki na rządzie nie zostawia opozycja. W Sejmie aż huczy od pomysłów. PIS zapowiada rokowania i wysyła list do prezydenta, Ruch Palikota chciałby samorozwiązania Sejmu, SLD wotum zaufania dla rządu. Jest też wniosek o komisję śledczą. Wspólnej wizji brak. Pytanie zatem, co dalej i jak silne rozdanie w tej grze może mieć Jarosław Kaczyński.

Poszukiwania u źródła przecieku

Prokuratura bada nielegalne podsłuchy, ABW ustala osoby i adresy, które mogą mieć związek z nagraniami, a minister spraw wewnętrznych wypełnia swoje ostatnie, jak sam mówi, polityczne zadanie. Próbuje rozwikłać zagadkę, kto i dlaczego podsłuchiwał. Efekt tych starań jest na razie taki: zero zatrzymań, pewne podejrzenia i liczne wersje, które trzeba sprawdzać. Zacząć trzeba od restauracji, w której nagrano najgłośniejszą z rozmów. Restauracji, która działa normalnie.

Kim na okręcie podwodnym. Radził kapitanowi, jak nawigować

Północnokoreańskie media opublikowały zdjęcia z kolejnej gospodarskiej wizyty wodza Kim Dzong Una. Uwieczniono na nich dyktatora pływającego wręcz zabytkowym okrętem podwodnym. To nadal duma floty Korei Północnej, niezwykle rzadko pokazywana.

Rozmowy teoretyczne

Afera podsłuchowa nie zatrzęsła ani rządem, ani bankiem centralnym. Gdy prezes NBP Marek Belka tłumaczył się Radzie Polityki Pieniężnej z ujawnionych na taśmach, jak to on określa, "pewnych skrótów myślowych, figur słownych i czystych teorii", rząd w tym samym czasie przyjął nowelizację ustawy o Narodowym Banku Polskim. To, co jest w tej ustawie, było częściowo tematem podsłuchanej rozmowy Belki z Sienkiewiczem. Czy rzeczywiście była wtedy mowa tylko o czystych teoriach, czy doszło jednak do politycznej umowy? Dokładnie to przeanalizowaliśmy.

Dramat Sienkiewicza

Odpowiedzialnym za wyjaśnienie, kto podsłuchiwał jest człowiek, któremu osobiście na tym zależy, bo sam stał się bohaterem tych co najmniej kontrowersyjnych nagrań. Chociaż dla Bartłomieja Sienkiewicza to nawet coś więcej niż osobista porażka. Został nagrany, bo służby specjalne (które kiedyś współtworzył, a teraz nadzoruje) nie były w stanie go ochronić. Niewykluczone, że mają z podsłuchami coś wspólnego. Wyjaśnienie tej afery to ostatnie zadanie, jakie premier dał ministrowi spraw wewnętrznych, nie decydując się teraz na jego dymisję. Sienkiewicz mówi, że nie ma już politycznej przyszłości. I mówi to po niecałym 1,5 roku urzędowania i po tym, jak długo pracował na to, by wejść na polityczny szczyt władzy.