Człowiek, który stworzył SKOK-i, przez lata nimi zarządzał, a teraz staje przed zarzutami, że SKOK-i stały się skokiem na pieniądze. 52-letni Grzegorz Bierecki nie jest szerzej znany, lubi ciszę. To w niej przez dwadzieścia lat budował imperium kas, dorobił się przy tym: sporego majątku, sławy hojnego darczyńcy i mocnej politycznej pozycji na prawicy. Jest senatorem PiS, choć nigdy nie należał do partii, ale w partii ma tak silne wpływy, że niektórzy widzieli w nim kandydata na prezydenta. Być może zbyt silne wpływy sprawiły, że tak się nie stało.