Najnowsze

Najnowsze

Gowin: rozmowy w Mińsku to nowa Jałta

Wszystko wskazuje na to, że w Mińsku negocjowane są warunki kapitualcji, a nie pokoju. Spodziewam się, że usankcjonuje to rozbiór Ukrainy - powiedział w "Jeden na jeden" Jarosław Gowin z Polski Razem. Jego zdaniem, to, co się dzieje, to nowa Jałta.

Jeden punkt od wymarzonych studiów. Maturzystka pozywa komisję

Kinga Jasiewicz chciała studiować stomatologię w Krakowie. Do spełnienia tego marzenia zabrakło jej na maturze jednego punktu. Zdecydowała się pozwać Centralną Komisję Egzaminacyjną, bo - jak twierdzi - nie uznano jej poprawnych odpowiedzi. To pierwszy taki przypadek w historii. Materiał "Faktów TVN".

Incydent w Mińsku: rosyjski dziennikarz szczekał na koleżanki, jego szef by "je obsikał"

W czasie szczytu w Mińsku doszło do dziwnego incydentu: dziennikarz rosyjskiej prokremlowskiej telewizji LifeNews zaczął szczekać na ukraińskie dziennikarki. Szef broni swojego reportera, twierdząc, że ukraińscy koledzy potrafią wyprowadzić z równowagi. "Ja na jego miejscu naszych zachodnich partnerów po prostu bym obsikał" - napisał bez ogródek na Twitterze. Inny rosyjski dziennikarz został odsunięty od relacjonowania negocjacji po tym, jak zaczął krzyczeć na prezydenta Ukrainy Petra Poroszenkę.

Londyński think tank: uzbrojenie Ukrainy może sprowokować Moskwę

Decyzja Zachodu o dostarczaniu broni na Ukrainę może doprowadzić do gwałtownego zwiększenia wsparcia separatystów przez Rosję, walczących z siłami rządowymi na wschodzie Ukrainy - poinformował w środę brytyjski think tank International Institute for Strategic Studies.

11.02 | "Meteo News"

W dzisiejszym programie "Meteo News m.in. o śnieżycach w Grecji i USA, lawinach błotnych w Ameryce Południowej oraz potężnej lawinie która zeszła po czeskiej stronie Karkonoszy.

Spór o warszawskie wiaty

Są nowe, ładne, niektórzy nawet mówią, że to perły miejskiego designu, ale z funkcjonalnością nie za wiele mają wspólnego. Warszawskie wiaty stanęły w ogniu krytyki, głównie z powodu ławek - a raczej ich braku.

Inwazja rolników na stolicę

Ciągniki na rogatkach Warszawy - rolnicy zostają na noc. Nie dogadali sie z ministrem Sawickim - z rozmów wyszedł rolniczy OPZZ i już zapowiada, że inwazja na stolicę dopiero się rozpoczyna.

Co dalej z Palikotem?

Czy Janusz Palikot został zupełnie sam? Może nie całkiem, choć odejście Marka Siwca z szeregów Twojego Ruchu oznacza dezercję jednego z ostatnich znanych polityków spod skrzydeł Palikota - i każe zadać pytania o przyszłość. A także o przeszłość, bo partia Palikota to historia upadku z trzeciej siły w Sejmie do politycznego planktonu.

Tragedia w Kutnie

Prokuratura w Kutnie wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci półtorarocznego chłopca. Dziecko - wraz z bratem - zostało skierowane do szpitala ale mimo zdiagnozowanego zapalenia oskrzeli nie zostało przyjęte, bo na oddziałach miało nie być miejsca.

Polska dozbroi Ukrainę?

I jeszcze polityczna, polska strona ukraińskiego konfliktu. Już trudno się połapać co polski rząd sądzi o ewentualnej sprzedaży broni na Ukrainę. Dziś minister Trzaskowski mówił, że w tej chwili nie ma o tym mowy - jeszcze wczoraj minister obrony mówił, że to możliwe. Wszystko sprawia wrażenie chaosu - i to w kraju, który dotąd szczycił się tym, że w sprawie Ukrainy mówi silnym i jednolitym głosem.

W pułapce wojny

W Mińsku chodzi przede wszystkim o to by powstrzymać wojnę - która dla mieszkańców miast w Donbasie ma postać spadających z nieba rakiet. I to coraz większego kalibru - bo o ile wcześniej używano głównie Gradów - teraz ostrzał prowadzą znacznie większe wyrzutnie Smiercz. Rakiety rozrzucają kasetową amunicję - najbardziej niebezpieczną dla cywilów.

Władcy pierścienia

Sprawa, o której mówiła cała Polska, byłaby może nawet śmieszna, gdyby nie była straszna. Policja w Żarach zrobiła niedawno poranny nalot na 5 mieszkań pracowników miejskiego ośrodka sportowego. Były przeszukania i przesłuchania, choć nie chodziło o żaden groźny gang przestępczy, a zaginioną obrączkę jednego z policjantów. Śledztwo, które ruszyło z wielkim rozmachem - teraz otoczone jest wielką tajemnicą - choć raczej nie ze względu na dobro tego śledztwa.

Efekt medialny

Właściciele okradzionego sklepu z biżuterią zgłosili sprawę na policję razem z dowodami w postaci dobrej jakości nagrań z monitoringu, ale stróże prawa nie byli zbyt skorzy do działania. Po pół roku umorzono śledztwo. Dopiero gdy pokrzywdzeni przez media nagłośnili sprawę, w dwa dni podejrzany został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Zbieg okoliczności?

Bezkarni

Łatwiej złapać mordercę niż drobnego złodzieja - tak przynajmniej wynika z policyjnych statystyk. Choć wynika z nich też, że w ubiegłym roku kradzieży było dużo mniej niż w poprzednich latach. Mało to jednak pocieszające, bo ten spadek to efekt zmiany prawa. Teraz ściga się za kradzież powyzej 430 złotych, a nie jak wcześniej 250. Lepsze statystyki oznaczają więc raczej jedynie lepsze samopoczucie złodziei, tzn. ich poczucie bezkarności.