Zmian w prokuraturze powinno być dużo więcej, o czym wszyscy mówią. Ale nikt nic w tej kwestii nie robi. Niedokończona od lat reforma prokuratury co rusz obnaża jej słabości, a czasami wręcz ją kompromituje. Wtedy sypią się gromy na Prokuratora Generalnego, który w kwestii stanowienia prawa niewiele może. Ale jest pytanie czy robi wszystko, co może, by do potrzebnych zmian w prawie doprowadzić? Czy jedyne co może, to mówić, że nic nie może?