Po pierwszej rozprawie w sprawie zabójstwa Ewy Tylman nadal trudno ocenić materiał dowodowy, jakim dysponuje prokuratura. Pełnomocnik rodziny kobiety przekonuje, że w sprawie dowodów jest sporo. - Wiemy, że Adam Z. był nad rzeką z Ewą Tylman, że widział, jak wpadała do Warty. Sąd musi ocenić, czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy doszło do zabójstwa - mówił Mariusz Paplaczyk w "Dzień Dobry TVN". Podobne sprawy w ostatnich latach kończyły się już wyrokami skazującymi.