- Ruiny hotelu rozrzucone są w promieniu kilkuset metrów, materace, łóżka są odległe nawet o dziesiątki metrów od miejsca, w którym stał hotel - relacjonował z Włoch Jacek Pałasiński, komentator TVN24 BiS. Jak zaznaczył, nic nie wskazuje na obecność żywych osób, ale "akcja ratunkowa trwa".