Rodzina strasznie to przeżywa. Nie wiadomo, jak to dalej się rozwinie, ale niestety wszyscy obawiają się, że będzie o wiele więcej ofiar - mówił w TVN24 Filipos Simeonidis, Grek mieszkający w Polsce. Bilans śmiertelnych ofiar pożarów, które szaleją na wschód od Aten, wzrósł do 74 osób.