Najnowsze

Najnowsze

Zerwane połączenie, dwa kody z transpondera, ostre lądowanie i przebite zbiorniki

Samolot, który podczas awaryjnego lądowania uderzył w pas lotniska w Moskwie i stanął w płomieniach, tuż po starcie stracił łączność radiową z kontrolą lotów - wynika z pierwszych ustaleń. - Jedynym kontaktem z ziemią był kod wysyłany za pomocą transpondera - wyjaśniał we "Wstajesz i wiesz" ekspert lotniczy Grzegorz Brychczyński. Jego zdaniem jednym z dwóch sygnałów pozycjonujących, które nadał wtedy pilot, było "7700, czyli seven seven - go to heaven".

Mueller ma zeznawać. Trump jest przeciwny

Specjalny prokurator Robert Mueller, który kierował dochodzeniem w sprawie domniemanych związków członków sztabu wyborczego obecnego prezydenta USA Donalda Trumpa z Rosją, ma zeznawać 15 maja przed komisją Kongresu - poinformował w niedzielę członek tej komisji.

"Uważam Tuska za zawodnika politycznego wagi ciężkiej"

Jestem przekonany i od dawna to powtarzam, że Donald Tusk wystartuje w wyborach prezydenckich w 2020 roku, ale spoiwem Zjednoczonej Prawicy jest nie dopuścić do recydywy "ciepłej wody w kranie" - stwierdził w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 i na tvn24.pl Jarosław Gowin. Jak ocenił, "Donald Tusk ma pewien zamysł" i jest "zawodnikiem politycznym wagi ciężkiej". - Wystawi swoją listę do Senatu, o ile Koalicja Europejska wybory wygra, to on będzie tym, kto namaści premiera, a potem będzie tym premierem sterował z tylnego siedzenia - uważa.

Jarosław Gowin w "Rozmowie Piaseckiego"

Jestem przekonany i od dawna to powtarzam, że Donald Tusk wystartuje w wyborach prezydenckich w 2020 roku, ale spoiwem Zjednoczonej Prawicy jest nie dopuścić do recydywy "ciepłej wody w kranie" - stwierdził w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 i na tvn24.pl Jarosław Gowin. Jak ocenił, "Donald Tusk ma pewien zamysł" i jest "zawodnikiem politycznym wagi ciężkiej". - Wystawi swoją listę do Senatu, o ile Koalicja Europejska wybory wygra, to on będzie tym, kto namaści premiera, a potem będzie tym premierem sterował z tylnego siedzenia - uważa.

"Świadkowie twierdzą, że wielu pasażerów najpierw rzuciło się po walizki"

Ewakuację z płonącego samolotu na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo mogła opóźnić część pasażerów - podała agencja Interfax na podstawie anonimowego źródła informacji. Na podobne relacje pojawiające się w rosyjskich mediach powoływał się także Andrzej Zaucha, korespondent "Faktów" TVN w Moskwie. - Świadkowie twierdzą, że wielu pasażerów najpierw rzuciło się po walizki - powiedział.

Izrael odpowiedział ogniem. Wśród zabitych dowódca Hamasu

W Strefie Gazy zginęło w niedzielę w izraelskich atakach odwetowych 12 Palestyńczyków, głównie bojowników - podały władze medyczne związane z rządzącym w tej enklawie Hamasem. Wśród zabitych jest dowódca Hamasu Hamad Abed Hudri. Wokół Strefy Gazy trwała przez weekend największa od listopada eskalacja przemocy.

"Bezprecedensowa kampania". Ławrow kieruje krytykę w stronę USA

Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow zarzucił Stanom Zjednoczonym prowadzenie "bezprecedensowej kampanii" w celu obalenia władz Wenezueli. Na spotkaniu w Moskwie z szefem wenezuelskiej dyplomacji Jorge Arreazą w niedzielę podkreślił, że Rosja "potępia tę kampanię".

Dodatkowe kontrole po tragedii na moskiewskim lotnisku

Ponadplanowe kontrole w liniach lotniczych Aerofłot zapowiedział Rostransnadzor, rosyjski organ nadzoru nad transportem. Decyzję podjęto po katastrofie samolotu na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo. Na pokładzie było 78 osób. Przeżyło 37.

Samolot w ogniu. Zginęło 41 osób

Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej potwierdził w poniedziałek śmierć 41 osób - 40 pasażerów i jednego członka załogi samolotu rosyjskich linii Aerofłot, który lądował awaryjnie w niedzielę na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo. Linie przyznały, że silnik maszyny zapalił się już po lądowaniu.

Jaśkowiak, Majchrowski i Hübner w "Faktach po Faktach". Cała rozmowa

Od razu powiedzieliśmy nauczycielom, na co mogą liczyć. Byliśmy za to krytykowani - powiedział w "Faktach po Faktach" prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski przyznał, że jest "w podobnej sytuacji". - My od razu mówiliśmy bardzo wyraźnie, że nie ma możliwości zapłaty za strajk - potwierdził. Samorządowcy tłumaczyli, że pieniądze mogą zostać przekazane nauczycielom tylko "zgodnie z prawem". Gościem drugiej części programu była Danuta Hübner (kandydatką KE do Parlamentu Europejskiego, pierwsza polska komisarz w Unii Europejskiej).

"Od razu mówiliśmy bardzo wyraźnie, że nie ma możliwości zapłaty za strajk"

Od razu powiedzieliśmy nauczycielom, na co mogą liczyć. Byliśmy za to krytykowani - powiedział w "Faktach po Faktach" prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski przyznał, że jest "w podobnej sytuacji". - My od razu mówiliśmy bardzo wyraźnie, że nie ma możliwości zapłaty za strajk - potwierdził. Samorządowcy tłumaczyli, że pieniądze mogą zostać przekazane nauczycielom tylko "zgodnie z prawem".

"Czujni jak zając, odważni jak lwy". Premier dziękuje strażakom

Jesteście wspaniałymi bohaterami naszej codzienności, jesteście pomocnikami Pana Boga w tych wielkich bohaterskich akcjach, gdzie pomagacie bliźnim, za to cała Polska wam dziękuje - mówił w niedzielę premier Mateusz Morawiecki podczas obchodów Dnia Strażaka w Rypinie (województwo kujawsko-pomorskie).

"Nie ma przypadku" vs "organizator wyszedł z roli". Echa antykościelnych słów sprzed wykładu Tuska

Tego nie da się odciąć od tego, co potem Donald Tusk mówił - uznał prezydencki minister Andrzej Dera, komentując w "Kawie na ławę" w TVN24 przemówienie Leszka Jażdżewskiego. W wystąpieniu tym, poprzedzającym piątkowy wykład szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, redaktor naczelny "Liberté!" skrytykował polski Kościół katolicki. Andrzej Halicki z PO ocenił, że "organizator ewidentnie wyszedł ze swojej roli". Minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin skierował w związku z wystąpieniem Jażdżewskiego list do rektora Uniwersytetu Warszawskiego.

Chcą pomóc niedźwiedziom hodowanym dla żółci

Wrocławskie zoo chce pomóc niedźwiedziom mieszkającym w Azji Południowo-Wschodniej. Władze Laosu i Wietnamu zamykają tam kolejne fermy, gdzie z tych zwierząt pozyskuje się żółć potrzebną do tworzenia pseudolekarstw. Władze zoo ze stolicy Dolnego Śląska chcą pomóc w budowie wybiegu dla dwóch zwierzaków. Potrzeba 40 tysięcy złotych.