Dusan Vlahović, serbski napastnik Fiorentiny, jeden z trzech piłkarzy zakażonych koronawirusem w tym klubie, opowiedział o dramatycznych chwilach ostatnich dni. Był przerażony. Gdy temperatura ciała u niego nie chciała spaść, tylko rosła, sam udał się do szpitala. - Co teraz? Nic, po prostu odpoczywam i muszę trzymać się z dala od ludzi - opowiada.