Weterynarze z miasta Corona w stanie Kalifornia przeprowadzili niedawno niecodzienną operację. Ich pomocy potrzebował siedmiomiesięczny berneńczyk o imieniu Luna. Z brzucha suczki wyciągnięto 44 przedmioty codziennego użytku.
Luna to siedmiomiesięczny berneńczyk. W ostatnim czasie przysporzyła swoim opiekunom niemałych problemów. Właściciele zaobserwowali, że ma wzdęty brzuch, a gdy tylko zaczęła wymiotować, niezwłocznie udali się do jednej z klinik weterynaryjnych w Coronie w stanie Kalifornia.
Prześwietlenie wykazało, że w żołądku i jelitach Luny znajdują się niepokojące złogi.
- Były ogromne [...] - powiedziała lekarka weterynarii Jenny Elwell-Gerken, która zaopiekowała się Luną. - Jej żołądek zajmował cały brzuch. To był największy żołądek, jaki widziałam przez wszystkie lata mojej pracy. [...] Musieliśmy operować - dodała.
"Straciłam rachubę po jakiejś piątej skarpetce"
Operację przeprowadzono w niedzielę 16 lutego. Okazało się, że w jamie brzusznej Luny znajdowały się 44 przedmioty codziennego użytku, w tym 24 skarpetki.
- Kiedy zaczęliśmy wyciągać rzeczy, mieliśmy je policzyć, ale ja straciłam rachubę po jakiejś piątej skarpetce - dodała lekarka weterynarii.
Luna poczęstowała się też między innymi dwiema gumkami do włosów, wkładką do butów i czymś przypominającym sukienkę dla lalki, nie zdając sobie sprawy, że nie są to rzeczy do jedzenia.
Suczka dzielnie zniosła operację. Cała historia mogła się dla niej skończyć tragicznie. Weterynarze, którzy uratowali psa, zgodnie stwierdzili, że to prawdziwe szczęście, że przeżyła po takim posiłku.
"Jeśli Twój pies połknie coś nietypowego, nie czekaj - działaj szybko i skontaktuj się z lekarzem weterynarii" - przestrzegli w mediach społecznościowych, gdzie opisali historię psa. Dodali, że Luna wraca już do zdrowia, a jej rodzina wdrożyła "solidny plan zapobiegawczy" przed podobnymi występkami. Piesek trafić ma również pod opiekę behawiorysty, który pomoże w wyrobieniu prawidłowych nawyków - także żywieniowych.
Źródło: latimes.com, ENEX
Źródło zdjęcia głównego: ENEX