I znowu wygląda na to, że jesteśmy na innym biegunie Europy. Zdaniem zagranicznych komentatorów to biegun uporu, głupoty i dezintegracji. Polscy negocjatorzy, zamiast miło uśmiechać się na szczytowych zdjęciach – znowu mieszają. Polska jedzie na wstecznym biegu, w dodatku w nieprzewidywalny sposób prowadzą Unię na manowce...