Albański rząd chce by na każdym nowym dokumencie tożsamości widniał wizerunek najsłynniejszej Albanki świata - Matki Teresy. Muzułmanie, stanowiący większość w kraju, są oburzeni
Matka Teresa, a w zasadzie Gonxha Bojaxhiu powinna według rządu stać się nowym symbolem kraju. Innego zdania są muzułmanie. Według nich, projekt umieszczenia na dowodach tożsamości wizerunku katolickiej zakonnicy "stanowi ciężki cios zadany świeckiemu charakterowi państwa i toleracji religijnej w Albanii".
Pod listem protestacyjnym podpisały się Stowarzyszenia "Dobroczynność Islamska", "Kultura Islamska" i "Drita" (Światło). - Jesteśmy przekonani, iż rząd wykorzystuje Matkę Teresę, aby uczynić z niej mityczną postać religijną i nadać Albanii chrześcijański charakter - czytamy w komunikacie organizacji.
Najgłośniejsi są jednak muzułmanie z położonej na północy kraju Szkodry, największego skupiska katolików w Albanii. W przeszłości wyznawcy islamu udaremnili już realizację projektu umieszczenia statui Matki Teresy przy wjeździe do miasta.
Matka ubogich
Gonxha Bojaxhiu urodziła się w 1910 roku w albańskiej rodzinie w Skopje, stolicy Macedonii, która należała wtedy do Imperium Otomańskiego. W 1929 r. wyjechała do Indii, gdzie 20 lat później założyła kongregację Misjonarek Miłosierdzia, symbolu solidarności ubogich. W 1979 r. za swoją działalność otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla. Zmarła w roku 1997.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia/US Government