Wieczorny spacer po Warszawie, w kalendarzu pierwszy sierpnia. Na co drugim rogu w centrum miasta znicze, przed powstańczymi pomnikami wieńce. Lekcja patriotyzmu w plenerze. Szkoda, że rzadko kto zapuszcza się nad Wisłę, gdzie pośrodku pustego placu leży płyta desantu Berlingowców. Tam ledwie kilka lampek - jeżeli patrzą z góry, dojdą do smutnego wniosku, że ofiara z września '44 była na darmo.