Rankiem, w dniu kiedy doszło do tragicznej w skutkach eksplozji na platformie "Deepwater Horizon", przedstawiciel BP nakazał robotnikom obejście zabezpieczeń, aby przyspieszyć wydobycie - takie oskarżenia wobec pracodawcy kierują ocaleli z tragedii robotnicy platformy. Według nich nie był to jedyny przypadek "chodzenia na skróty", wymuszony przez koncern.