Przyczyn smoleńskiej katastrofy należy szukać zarówno po stronie polskiej, jak i rosyjskiej, eksperci nie rozpoznali głosu Mariusza Kazany, a rosyjski raport jest godny zaufania - takie informacje przekazał senatorom we wtorek Jerzy Miller. - Czy Rosja chciałaby się ośmieszyć przed całym światem, podając raport, który jest dziurawy? - pytał szef MSWiA.