150 000 żołnierzy, policjantów i najemników - to była zbrojna podstawa libijskiego reżimu. Połowa z nich to regularna armia. Bez utrzymania kontroli nad nią Kadafi nie utrzyma władzy. Elitarne, ale mniej liczne oddziały gwardzistów i strzelający bez skrupułów do cywilów najemnicy nie wystarczą. Tymczasem pojawia się coraz więcej doniesień, że wojsko przechodzi na stronę opozycji. Kadafi wydał rozkaz karania dezerterów śmiercią, ale ten drakoński środek może już nie pomóc. Kolejne jednostki armii wypowiadają posłuszeństwo, a według niepotwierdzonych doniesień, dowódca armii libijskiej Abu Bakr Junis Dżabir trafił do aresztu domowego.