Detektywi zajmujący się sprawą brutalnego zabójstwa pięcio lub sześcio-letniego chłopca, którego ciało bez głowy znaleziono w Tamizie prawie 10 lat temu, znaleźli nowy trop. Prowadzi do Nigerii. Detektywi podejrzewają, że chłopiec mógł został przywieziony do Wielkiej Brytanii "jak niewolnik, który miał zostać złożony w ofierze". Jego zabójstwo mogło być więc morderstwem rytualnym o podłożu religijnym - zakładają śledczy.