Dziesiątki pluszowych kaczek "różnej maści" zniknęło w tajemniczych okolicznościach z gabloty sejmowego pokoju, który kiedyś należał do PiS, a teraz do SLD. Dziennikarz "Faktów" TVN, który dokonał znaleziska jakiś czas temu, stara się rozwiązać zagadkę zniknięcia, ale politycy mylą trop. A kolekcja ma zadatki na Rekord Guinessa.