- Starałem się sportretować Brazylię, jej krajobrazy, gospodarkę i kulturę razem z pierwiastkiem ludzkim. Dużo spacerowałem po ulicach, przyglądając się chwilom ze zwykłego życia - tak sławny fotoreporter Steve McCurry mówi o przyszłorocznym kalendarzu Pirelli, którego jest autorem. Efekt? Najpiękniejsze kobiety nie są rozebrane, a konkurencję robią im... bary, graffiti i dzielnice nędzy Rio de Janeiro.