Wszyscy go krytykują, tylko jeden PiS broni. Agent Tomek zdecydowanie może na swoją partię liczyć. Nikt w PiS nie żałuje, że porzucił swój tajniacki zawód i poszedł w politykę. Nikt też nie widzi, że zdjęcia, które wyciekły, słynnego agenta kompromitują. Zastanawiające? Pewnie nie, bo w polityce obowiązuje zasada wzajemności. Ile ty dla partii, tyle partia dla ciebie.