Ambasador Rosji w Polsce wyraził dziś oburzenie pomnikiem przedstawiającym radzieckiego żołnierza, który gwałci ciężarną kobietę. Według niego ma on charakter bluźnierczy. "Młody student odwołał się do prawdy historycznej, żołnierze Armii Czerwonej rzeczywiście dość masowo gwałcili kobiety. Wiem, że przypomnienie tych faktów jest rzeczą niewygodną" - twierdzi Ryszard Czarnecki z Prawa i sprawiedliwości. "Nie uważam tego za sztukę, jest to jakaś słaba instalacja, karykatura" - odpowiada na to Władimir Kirianow z Rosyjskiego kuriera warszawskiego.