Przez trzy lata w muzeum w domu rodzinnym Jana Pawła II w Wadowicach będzie można oglądać pistolet, z którego 13 maja 1981 r. w Watykanie zamachowiec Ali Agca strzelał do papieża. Broń wypożyczono ze zbiorów Muzeum Kryminologii w Rzymie.
Pistolet Browning HP kaliber 9 mm Parabellum, którym podczas audiencji generalnej na placu Świętego Piotra turecki zamachowiec ciężko zranił papieża, odebrał w poniedziałek w siedzibie rzymskiej placówki dyrektor Muzeum Dom Rodzinny Jana Pawła II ksiądz Dariusz Raś.
"Narzędzie męczeństwa i cierpienia"
Ksiądz Raś zwrócił uwagę na chrześcijańską optykę wystawienia pistoletu, podkreślając, że należy na niego patrzeć przede wszystkim jak na "narzędzie męczeństwa i cierpienia, a nie narzędzie zbrodni". - To niezwykle ważne dla wszystkich chrześcijan - mówił.
Także kardynał Stanisław Dziwisz podkreślił, że to bardzo ważny eksponat: - Co ciekawe, ten pistolet nie wypalił do końca. Tam zostały jeszcze w środku naboje - zaznaczył. - Można od tej strony patrzeć, że ten pistolet również uratował życie Ojca Świętego.
Wystawa w Wadowicach
Broń włoskiemu muzeum, działającemu przy Zarządzie Więziennictwa, przekazał prezes rzymskiego sądu. I choć pistolet znajdował się w muzeum nigdy nie był na ekspozycji.
O wypożyczenie broni na wystawę w Wadowicach w listopadzie zeszłego roku zwróciło się do włoskiego Ministerstwa Sprawiedliwości polskie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Wystawa w rodzinnym mieście papieża Polaka zostanie zainaugurowana 9 kwietnia wraz z otwarciem Muzeum po kilkuletnim remoncie. Wydarzenie to poprzedzi kanonizację papieża 27 kwietnia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: just/i / Źródło: PAP/TVN24 Kraków