Najnowsze

Najnowsze

17.03 | Wietrzny weekend

Setki powalonych drzew, zerwane dachy i linie energetyczne, zniszczone auta, a w konsekwencji utrudnienia na drogach – to bilans wichur, które od soboty przechodzą nad Polską. Skala szkód jest porównywalna z tymi po orkanie Ksawery.

17.03 | Zagrożenie lawinowe

Duże opady śniegu i bardzo silny wiatr spowodowały znaczny wzrost zagrożenia lawinowego w Tatrach. Zawieje i zamiecie oraz zasypane szlaki sprawiają, że warunki turystyczne są bardzo trudne. Ogłoszono trzeci stopień zagrożenia lawinowego.

17.03 | Ostatnia zimowa pełnia

Za nami ostatnia zimowa pełnia księżyca. Jego wypełniony okrąg był wczoraj wieczorem idealnie widoczny na niebie. Świadczą o tym liczne fotografie, które otrzymaliśmy od państwa na Kontakt Meteo.

Komentatorskie szpile Zdzicha

PanZdzichuPL tym razem przygotował specjalnie dla ekstraklasa.tv kompilację wypowiedzi komentatorów, którzy postanowili pożartować z nieporadnych zagrań naszych ligowców.

"Krym to tylko pierwszy krok w ekspansji geopolitycznej Rosji"

- Wydarzenia są bardzo smutne i cały ten proces rozgrywa się bardzo szybko - powiedział o krymskim referendum i planowanym przyłączeniu półwyspu do Rosji ambasador Ukrainy w Polsce, Markijan Malski. Jak stwierdził w "Kropce nad i", Krym jest jednak "tylko pierwszym krokiem w ekspansji geopolitycznej" Rosji.

"Bardzo urośli nasi przywódcy"

- Nie do końca wiadomo jakie są intencje i plan pana Putina. Ale ewidentnie jest to plan - stwierdził w "Faktach po Faktach" Andrzej Olechowski. Dodał, że jego zdaniem wcale nie chodzi jednak o Krym. - Chodzi o Ukrainę. O wpływ na politykę ukraińską - ocenił Olechowski. Były minister spraw zagranicznych pochwalił także działania ministra Radosława Sikorskiego i premiera Donalda Tuska. - Bardzo urośli nasi przywódcy w oczach zachodnich polityków - stwierdził w TVN24 Olechowski.

Z Majdanu na szczyt

To będzie też wielki sprawdzian dla nowych władz Ukrainy. Pierwsza reakcja jest zdecydowana - Kijów nie zamierza rezygnować z Krymu. I mówi to wprost człowiek, który - co dziś zaskakujące w jego biografii - jeszcze kilka lat temu był ministrem gospodarki Krymu - a dziś jest premierem Ukrainy. 40-letni Arsenij Jaceniuk ma zresztą bogate CV - był prezesem banku narodowego, ministrem spraw zagranicznych i szefem parlamentu, ale dopiero teraz stanął przed największym wyzwaniem. Uścisk dłoni najważniejszych zachodnich przywódców w ostatnich dniach na pewno sprawił, że Jaceniuk wyszedł z cienia - ale czy pójdzie dalej?

Wojna nerwów

Bitwa o Krym wygrana przez Rosję. Choć Europa, Stany Zjednoczone i Ukraina nie uznają niedzielnego referendum - krymskie władze już poprosiły o włączenie półwyspu do Federacji. Co zrobi teraz Putin? Przyjmie Krym? Teraz? Później? Kiedy? Na razie dekretem uznał Krym za suwerenne państwo, a jutro ma wygłosić orędzie w rosyjskim parlamencie i raczej można być pewnym jednego - przedstawienia na miarę imperatora. O jednej wygranej bitwie i trwającej dalej wojnie nerwów.

UE nie miała tyle "odwagi", co USA. Kogo obłożono europejskimi sankcjami?

Unia Europejska w reakcji na referendum na Krymie obłożyła sankcjami 21 osób. Unijna lista nie obejmuje jednak szeregu ważnych osób, które swoimi sankcjami objęli Amerykanie. Nie zdecydowano się zaatakować bezpośrednio otoczenia Władimira Putina. "Ucierpieli" przywódcy krymskich separatystów, rosyjscy dowódcy wojskowi i politycy niższego szczebla.

Krym na gorąco

Na początek gorące jeszcze relacje naszych dziennikarzy, którzy właśnie z Krymu wrócili. Tomasz Mildyn, Marcin Walczak i Jarosław Goławski mówią wprost o agresji, jakiej doświadczyli ze strony tzw. oddziałów samoobrony, ale - co może bardziej zaskakujące - także o wrogości, jakiej doznali ze strony mieszkańców. Wrogości, która z dnia na dzień rosła.

"Krym to tylko pierwszy krok w ekspansji geopolitycznej Rosji"

- Wydarzenia są bardzo smutne i cały ten proces rozgrywa się bardzo szybko - powiedział o krymskim referendum i planowanym przyłączeniu półwyspu do Rosji ambasador Ukrainy w Polsce, Markijan Malski. Jak stwierdził w "Kropce nad i", Krym jest jednak "tylko pierwszym krokiem w ekspansji geopolitycznej" Rosji.

"Bardzo urośli nasi przywódcy"

- Nie do końca wiadomo jakie są intencje i plan pana Putina. Ale ewidentnie jest to plan - stwierdził w "Faktach po Faktach" Andrzej Olechowski. Dodał, że jego zdaniem wcale nie chodzi jednak o Krym. - Chodzi o Ukrainę. O wpływ na politykę ukraińską - ocenił Olechowski. Były minister spraw zagranicznych pochwalił także działania ministra Radosława Sikorskiego i premiera Donalda Tuska. - Bardzo urośli nasi przywódcy w oczach zachodnich polityków - stwierdził w TVN24 Olechowski.

Cracovia wreszcie zerwała w tym roku skalp

Cracovia po raz pierwszy w tym roku odniosła zwycięstwo w T-Mobile Ekstraklasie. Pasy pokonały u siebie 1:0 Jagiellonię, a decydującą bramkę kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego zdobył Egdar Bernhardt. Wojciecha Stawowego i spółkę od Top 8 dzielą już tylko dwa punkty.

"Rozwiąż zadanie i zatrzymaj przemoc wobec dzieci". Poruszająca kampania społeczna

- Trzy minus? - pyta z gniewem ojciec małego Adasia, wymachując przed nim kartkówką z matematyki. - A wiesz, ile to jest trzy minus trzy? Zero, kompletne zero takie jak ty - wrzeszczy. Tak wygląda codzienność dzieci doświadczających przemocy - tłumaczy w kampanii społecznej Fundacja Dzieci Niczyje. Dzięki specjalnej aplikacji na facebookowym profilu organizacji możemy sprawić, że Adaś uniknie kary.

Co za kolejka! Kolejny piękny gol z wolnego

Cracovia - Jagiellonia 1:0. Edgar Bernhardt na boisku zameldował się w 55. minucie, zmieniając Łukasza Zejdlera. Dziesięć minut później podszedł do ustawionej tuż za polem karnym piłki i jako pierwszy w tym sezonie zawodnik Cracovii zdobył gola z rzutu wolnego. W 26. kolejce T-Mobile Ekstraklasy to była już trzecia taka bramka.

Para gejów w reklamie

W kuchni tata, przy stole drugi tata - zwany papa i synek, i wspolne rodzinne zajadanie ciastek po poludniu - tak wygląda reklama amerykanskich wypiekow HoneyMaid. - Mnie to cieszy - mówił w programie "Tak jest" Krystian Legierski, warszawski radny i działacz LGBT - ten proces, który w Stanach Zjednoczonych obserwujemy od lat 70., gdzie od wielu lat w różnych stanach pary homoseksualne mogą adoptować dzieci, ten proces postępuje i akceptacja społeczna jest coraz większa - tłumaczył. - Tradycyjna rodzina, szczególnie jeśli chodzi o nasze państwo, o Polskę, to nie jest ta rodzina z tej reklamy - odpowiadała Legierskiemu Beata Kempa z Solidarnej Polski - tam reklamuje się wszystko, żeby się dobrze sprzedawało, nawet jeśli się depta po świętościach, po dobru małoletniego dziecka - dodała.

"Szeryf internetu" skazany. 3,5 roku więzienia za oszustwa

Sąd w Lwówku Śląskim skazał Marka O., zwanego "Szeryfem internetu", na 3,5 więzienia. Mężczyzna zasłynął publikując filmy z kradzieży w swoim sklepie. Później wpadł w ręce policjantów, gdy próbował okraść starszą kobietę metodą "na wnuczka".

Poseł SLD na Krymie z paszportem dyplomatycznym. Informował "swojego" wicemarszałka

Choć Polska nie uznaje legalności referendum na Krymie, na półwyspie pojawił się poseł SLD Adam Kępiński. Parlamentarzysta, który spotkał się z ogniem krytyki, zapewniał, że podróż zorganizował na własny rachunek i nie reprezentuje ani Sejmu, ani Sojuszu. Jak jednak dowiedziała się TVN24, poseł informował o swoim wyjeździe wicemarszałka Sejmu Jerzego Wenderlicha, a w czasie podróży posługiwał się paszportem dyplomatycznym.

Lotnisko Gdynia-Kosakowo złożyło wniosek o upadłość

Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo złożył wniosek o upadłość w gdańskim Sądzie Okręgowym. Ma to związek z koniecznością zwrotu prawie 22 mln euro, którą uznano za niedozwoloną pomoc publiczną. Oprócz tego, spółka ma 1,5–2 mln zł długów wobec swoich pracowników i firm, które pracowały przy budowie lotniska.

Stonesi skruszą mury antycznego stadionu? Włosi nie chcą rockmanów

To ma być pierwszy od 47 lat koncert Stonesów we Włoszech. Ale może do niego nie dojść, bo konserwatorzy i kustosze zabytków protestują przeciwko występowi rockmanów na terenie antycznego stadionu Circus Maximus. - Ryzyko zniszczenia zabytków archeologii jest nie tylko bardzo wysokie, ale jego skala jest trudna do przewidzenia - alarmują.