Finisz bieżącego sezonu T-Mobile Ekstraklasy może zadowolić nawet najbardziej wybrednych kibiców. W meczach grupy mistrzowskiej i spadkowej nie brakuje nie tylko emocji, ale i przecudnej urody goli. W 33. kolejce błysnęli Polacy - Filip Starzyński po raz kolejny udowodnił, że uderzenia z dystansu są jego mocną stroną, Radosław Sobolewski strzelił gola, po którym sam z niedowierzaniem złapał się za głowę, a Jacek Kiełb wprowadził do ekstraklasy powiew ligi hiszpańskiej, najpierw kapitalnie opanowując piłkę po długim podaniu, a następnie z zimną krwią "kładąc" golkipera i trafiając do pustej bramki. Swoje szanse na zwycięstwo w naszej sondzie podwoił natomiast Gergo Lovrencsics, który w meczu z Górnikiem strzelił dwa przepiękne gole.