Był doradcą Leszka Balcerowicza i Hanny Suchockiej, uczestniczył w negocjacjach na temat wejścia Polski do NATO. Teraz według "Faktów" TVN Jerzy Koźmiński jest jednym z najpoważniejszych kandydatów do objęcia teki ministra spraw zagranicznych w rządzie Ewy Kopacz.
Jerzy Koźmiński karierę w administracji rządowej zaczął jeszcze w latach 80. Był dyrektorem generalnym, a następnie podsekretarzem stanu w Urzędzie Rady Ministrów. Pod koniec tej dekady, jako koordynator zespołu pracującego nad pakietem reform gospodarczych był jednym z bliskich współpracowników Leszka Balcerowicza (ówczesnego wicepremiera i ministra finansów).
Również kolejne rządy korzystały z usług Koźmińskiego. Dla premier Hanny Suchockiej późniejszy ambasador Polski w USA organizował zespoły doradcze. W rządzie Waldemara Pawlaka w latach 1993-1994 zajmował stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Szefem MSZ był wówczas Andrzej Olechowski.
Doświadczony dyplomata
Z rządu Koźmiński trafił do Stanów Zjednoczonych. Przez sześć lat (1994-2000) sprawował urząd ambasadora RP w Waszyngtonie. W czasie, kiedy kierował on polską placówką dyplomatyczną w USA, trwały negocjacje dotyczące akcesji Polski do NATO, w których Koźmiński odgrywał istotną rolę.
Po zakończeniu pełnienia funkcji ambasadora skupił się na działalności społecznej. Od 2000 roku był prezesem zarządu Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolność a od 2010 roku zasiada w Radzie Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (m. in. wspólnie z Janem Krzysztofem Bieleckim i Jackiem Saryuszem-Wolskim).
Za swoje osiągnięcia Koźmiński został odznaczony w 2000 roku Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Otrzymał także Medal Fundacji Kościuszkowskiej oraz w 2011 roku Nagrodę Jana Nowaka-Jeziorańskiego.
Autor: dln//plw / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN