- Niesamowicie rodzinny facet. Tak ciepło mówił o Brydzi, swojej żonie. Tak się cieszył, kiedy na świecie pojawił się ich syn, Remik. Tyle mówił o przeprowadzce do nowego mieszkania, opowiadał, jak się nie może doczekać, jak się szykuje - wspominał Dariusza Kmiecika Kamil Durczok.