Najnowsze

Najnowsze

Polscy piloci i kontrolerzy ze Smoleńska winni katastrofy? Zarzuty dla Rosjan

W piątek prokuratorzy przedstawią wnioski zawarte w kompleksowej opinii biegłych różnych specjalności ws. katastrofy smoleńskiej. Według nieoficjalnych informacji, prokuratura przygotowuje zarzuty wobec kontrolerów lotu ze Smoleńska - podało Radio ZET. Mają one dotyczyć nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu powietrznym.

Pożegnano ofiary zamachu w Tunezji

Lublin pożegnał w czwartek dwóch pracowników Służby Więziennej, którzy zginęli w zamachu w Tunisie. Minister sprawiedliwości nadał im pośmiertnie stopnie pułkownika i kapitana.

Siedmiolatka wysiadła, autobus z dziadkiem odjechał. "Biegła, ale kierowca nie chciał się zatrzymać"

Prawie pół kilometra biegła za autobusem 7-letnia dziewczynka, która wysiadła na jednym z przystanków z autobusu. W środku został jej dziadek. - Prosiliśmy kierowcę, żeby się zatrzymał, ten jednak nie reagował i pojechał do kolejnego przystanku - relacjonuje pasażerka, która złożyła skargę do łódzkiego przewoźnika. MPK odpowiada, że wina może leżeć po stronie opiekuna.

Brutalny atak w sanatorium. Kobietę uratował guzik bezpieczeństwa

81-letni pensjonariusz brutalnie zaatakował 77-latkę w sanatorium w Ciechocinku. Mężczyzna rzucił się na nią z butelką, bo nie chciała uprawiać z nim seksu - dowiedział się reporter TVN24. Udało jej się przeżyć tylko dlatego, że wcisnęła guzik bezpieczeństwa znajdujący się w sanatoryjnym pokoju. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa.

Bułgaria: przeciwko nam prowadzona jest wojna hybrydowa

Bułgarskie ministerstwo obrony jest poważnie zaniepokojone próbami medialnego manipulowania opinią publiczną w związku z kryzysem na Ukrainie i ocenia, że przeciw Bułgarii prowadzona jest wojna hybrydowa - informuje w czwartek prasa.

Lipsk bierze tramwaje spod Poznania

41 Solarisów Tramino trafi do największego miasta w niemieckiej Saksonii. W czwartek firma spod Poznania podpisała umowę na dostawę tramwajów z przewoźnikiem z Lipska.

Putin wylicza: zdemaskowaliśmy 52 oficerów obcych służb i 290 agentów

Prezydent Rosji Władimir Putin poinformował w czwartek podczas dorocznego rozszerzonego kolegium Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), że w 2014 roku kontrwywiad położył kres działalności 52 kadrowych funkcjonariuszy i 290 agentów obcych służb specjalnych. Zarzucił też zachodnim służbom specjalnym wykorzystywanie rosyjskich organizacji pozarządowych (NGO) do dyskredytowania władz i destabilizowania sytuacji w Rosji.

Linie lotnicze zapewniają: Lubitz przeszedł testy, był w pełni zdolny do latania

- Drugi pilot przeszedł wszystkie testy medyczne i egzaminy. Był w pełni zdolny do latania, bez żadnych zastrzeżeń. Nie było żadnych nieprawidłowości w jego zachowaniu - powiedział szef Lufthansy i Germanwings, Carsten Spohr. Przedstawiciele linii są „zszokowani” ustaleniami francuskich śledczych, ale są przekonani, że ich procedury bezpieczeństwa są odpowiednie.

Zrobili podkop pod kiosk. Wyłgali się mandatami

Miejski monitoring w Wejherowie zarejestrował trzech podejrzanie zachowujących się młodych mężczyzn. Dwóch z nich stało na czatach, gry trzeci pracowicie drążył tunel pod kioskiem. Policja szybko przerwała to zajęcie, ale nie zatrzymała sprawców za próbę włamania. Wyłgali się mandatami, bo przekonali funkcjonariuszy, że jedynie "szukali drobnych".

Czemu kapitan nie mógł wrócić do kokpitu? Tłumaczą piloci airbusa A320

- Mechanizm odblokowujący drzwi do kokpitu polega na tym, że osoba z wewnątrz zgadza się na to, żeby ktoś wszedł do środka - tłumaczył na konferencji prasowej dotyczącym katastrofy airbusa A320 francuski prokurator Brice Robin. - Po wpisaniu kodu, piloci mają zazwyczaj 30 sekund na reakcję. Jeśli nic nie zrobią, to drzwi same się otwierają. Pilot (siedzący w środku kokpitu - red.) może to jednak zablokować - powiedział w rozmowie z portalem tvn24.pl polski pilot airbusa A320.

Strażakom spłonęła remiza. "Płakać mi się chce jak na to patrzę"

W nocy spłonęła część remizy strażaków z OSP Kiszewo (woj. wielkopolskie). Strażacy mieli szczęście w nieszczęściu - zwarcie instalacji spowodowało, że na chwilę uruchomiła się syrena, która ich obudziła. Dzięki temu straty są nieco mniejsze. Szacuje się je na 100 tys. złotych.

Za boczek w jajecznicy zapłacą ponad milion złotych? "Ten bigos zgotowali nam urzędnicy"

Kultowy bar mleczny w Słupsku może przestać istnieć. Izba skarbowa nakazała właścicielom "Poranka" oddać ponad milion złotych dotacji, bo kucharki wbrew przepisom łączyły dotowane produkty z tymi, na które wówczas dotacji nie było. Chodzi m.in. o solenie twarożku i smażenie jajecznicy na boczku. Interwencję w obronie baru zapowiedział już Robert Biedroń, prezydent Słupska.