Niedawno woda zagrażała jednemu z największych łódzkich zabytków - pałacowi łódzkiego fabrykanta, Izraela Poznańskiego, którego piwnice zalewała rzeka. To informacja o tyle niezwykła, że w centrum Łodzi nie widać żadnych rzek. - Jest ich mnóstwo, tylko pod powierzchnią ziemi - mówią autorzy mapy zapomnianych strumieni, na których "pływa" Łódź.