To miały być udane wakacje. Grupa emerytów ze Środy Śląskiej pojechała do Międzyzdrojów. Po tygodniu okazało się jednak, że nie będą już dostawać jedzenia, bo... biuro podróży nie opłaciło ich pobytu, za który z kolei oni zapłacili. Kierownik ośrodka wypoczynkowego mówi, że "nie miał serca ich wyrzucić". Okazało się, że to nie pierwsza taka sytuacja, w którą zamieszany jest prezes wrocławskiego biura podróży.