W poniedziałek odbywa się posiedzenie komisji do spraw Amber Gold, na którym jej członkowie zadecydowali o wezwaniu w charakterze świadka byłego premiera, szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska. Jak mówiła przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann, decyzja została podjęta jednomyślnie, bo na posiedzeniu nie było większości posłów opozycji. Krzysztof Brejza z Platformy Obywatelskiej wskazywał, że jego spóźnienie wynikało z bardzo długiej kontroli, której został poddany, kiedy wchodził do budynku.