Policja przesłuchuje studentów, którzy złożyli skargę na profesor socjologii. Wytknęli jej "narzucanie poglądów homofobicznych, antysemityzmu, dyskryminacji wyznaniowej, informacji niezgodnych ze współczesną wiedzą naukową oraz promowanie poglądów radykalno-katolickich". Sprawę badała uczelnia, ale ktoś powiadomił prokuraturę w obronie wykładowczyni.