Wniosek o aresztowanie podejrzanego o atak na dziennikarkę, do którego doszło w trakcie jednego z protestów przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, został po kilku godzinach wycofany z sądu. Prokurator, który go sporządził, miał nie zgodzić się na wykonanie polecenia swoich szefów. Kulisy wycofania wniosku o areszt opisała "Gazeta Wyborcza Wrocław".