- Nie bójcie się, panowie - uspokaja polityków Antoni Macierewicz, przyozdabiając te słowa pogodnym uśmiechem. I choć emocje, jakie budzi Antoni Macierewicz, można jeszcze zrozumieć, to nie da się zaakceptować próby narzucenia opozycji, którego polityka ma delegować do jednej z najważniejszych komisji sejmowych - pisze w "Rzeczpospolitej" Joanna Lichocka.