Wyborcy Andrzeja Dudy posłuchali jego wskazówek i 66,4 proc. z nich zagłosowało na Jacka Majchrowskiego - wynika z sondażu TSN OBOP dla TVP. Kandydat PiS, który w pierwszej turze wyborów na prezydenta Krakowa zdobył ponad 20 proc. głosów, choć oficjalnie nie poparł żadnego z kandydatów, to skrytykował Stanisława Kracika z PO. Ocenę Majchrowskiego pozostawił wyborcom.
Na Kracika zagłosowało 33,6 proc. wyborców, którzy w pierwszej turze wyborów poparło Dudę - wynika z sondażu.
Poparcie wyborców polityka PiS dla kandydatów, którzy przeszli do drugiej tury wyborów prezydenckich w Krakowie, było na wagę złota. Różnica głosów, jakie zdobyli Jacek Majchrowski i Stanisław Kracik w pierwszej turze, była niewielka - zdobyli oni kolejno 40,78 proc. i 33,69 proc. głosów.
W drugiej turze wyborów Majchrowski zdobył 59,55 proc głosów. Kracik zdobył zaś 40,45 proc. głosów (dane PKW z 4:55 za 100 proc. protokołów).
Wskazał kierunek
Duda z 22,38 proc. poparciem uplasował się na trzeciej pozycji. Na kilka dni przed wyborami oświadczył, że oficjalnie nie popierze żadnego z kandydatów, którzy przeszli do drugiej tury.
Jednoznacznie skrytykował jednak postać wojewody małopolskiego. Według niego program wyborczy Kracika jest w większości niemożliwy do zrealizowania, a jego obietnice wyborcze są "obietnicami pustymi". Ponadto - jak mówił - po ewentualnym wyborze Kracika na prezydenta Platforma uzyskałaby pełnię władzy w Krakowie i Małopolsce, bowiem rządzi już w radzie miasta i sejmiku województwa (wraz z PSL).
Oceniając Majchrowskiego, Duda co prawda powiedział, że nie ocenia dobrze jego prezydentury, ale zaznaczył, że prezydent "rozpoczął kilka ważnych inwestycji, które powinny być dokończone". - Pan prezydent ma też duże doświadczenie w zarządzaniu miastem. (...) Osobiście uważam, że pan prezydent Majchrowski kilkakrotnie pokazał, że potrafi być człowiekiem, który w sprawach istotnych, a trudnych, potrafi sprawnie działać ponad podziałami politycznymi - mówił.
Kracik nie chciał Tuska
Jak dowiedział się portal tvn24.pl, w piątek by poprzeć Kracika do Krakowa zamierzał przyjechać Donald Tusk. Premier swoją wizytą chciał zmobilizować do głosowania elektorat Platformy Obywatelskiej.
Wojewoda małopolski sprzeciwił się jednak temu pomysłowi. Bał się, że przyjazd szefa rządu może zniechęcić elektorat Prawa i Sprawiedliwości.
Źródło: tvn24.pl