Dwuletnie dziecko z Goleniowa na Pomorzu zmarło w sobotę na sepsę w szpitalu dziecięcym w Szczecinie. O tej śmierci poinformowała dopiero w środę babcia dziecka, oburzona tym, że do mediów nie przekazano żadnej informacji o śmiertelnym przypadku sepsy – pisze „Gazeta Goleniowska”. Wcześniej, w marcu i w kwietniu w Goleniowie doszło do serii zachorowań na sepsę meningokokową, ogłoszono tam stan zagrożenia epidemicznego.