- Ten, kto przestępstwo popełnił, powinien ponieść karę. Nie przypominam sobie, by jakikolwiek ksiądz popełnił przestępstwo w imieniu Kościoła - broniła stanowiska Kościoła ws. księży-pedofili Beata Kempa (SP) w programie "Kropka nad i" w TVN24. Innego zdania jest Wanda Nowicka (RP). - Przestępstwa nie czyni się w imieniu Kościoła, ale pod jego płaszczykiem. Kościół roztoczył parasol ochronny nad księżmi, którzy popełniają przestępstwa - oceniła marszałek.
To zdecydowane i dobre podejście Kościoła. Nie jest to wybielanie się, mające na celu ukrycie tego typu kwestii. Beata Kempa
Z kolei, według Nowickiej, podjęcie tego tematu przez najwyższych hierarchów polskiego Kościoła to "pierwszy krok na bardzo długiej drodze". - To dobrze, że zaczął się proces oczyszczania, ale to jest dopiero pierwszy krok - zaznaczyła.
Zdaniem wicemarszałek pedofilia wśród osób duchownych jest "bardzo poważnym problemem", który jednak jest "okryty całkowitym tabu". - Ludziom (ofiarom księży-pedofilów - red.) trudno o tym mówić, bo są narażani na ostracyzm w swojej społeczności lokalnej - zauważyła. - Dlaczego nie mają być zobowiązani do tego, by o przestępstwie donieść do prokuratury? Kościół rezerwuje sobie prawo, żeby tego nie robić - mówiła Nowicka.
Uwaga ta wzbudziła protest Kempy, która przypomniała, że "każdy obywatel jest zobowiązany prawem do informacji o przestępstwie".
To dobrze, że zaczął się proces oczyszczania (Kościoła - red.), ale to jest dopiero pierwszy krok. Wanda Nowicka
Nowicka uważa, że "Kościół wciąż chce być traktowany w sposób bardzo specjalny". Jako przykład podała proponowaną odpowiedzialność personalną księży za popełnione przestępstwo, a nie Kościoła jako instytucji. - Księża traktowani przez wymiar sprawiedliwości w sposób pobłażliwy. Potrzebne są bardziej zdecydowane kroki w stosunku do Kościoła - stwierdziła.
Z opinią tą nie zgodziła się posłanka PiS, która stanowisko Kościoła odnośnie tej kwestii uważa za "słuszne". - Dlaczego ma płacić instytucja, a nie człowiek który zawinił? - pytała, zwracając uwagę, że żaden ksiądz nie popełnia przestępstwa w imieniu Kościoła.
Księża traktowani przez wymiar sprawiedliwości w sposób pobłażliwy. Potrzebne są bardziej zdecydowane kroki w stosunku do Kościoła. Wanda Nowicka
Kto zapłaci ofiarom?
Episkopat Polski przyjął w środę dokument ws. wytycznych postępowania w przypadkach pedofilii w Kościele. Jak zapowiadano, jego głównym założeniem jest brak tolerancji w takich przypadkach. Dokument ma zacząć obowiązywać dopiero po zatwierdzeniu przez Watykan. Obecnie episkopat nie ujawnia jego treści.
Abp Michalik pytany o ewentualne odszkodowania dla poszkodowanych przez księży-pedofilów, odpowiedział, że Kościół nie może poczuwać się do zobowiązań materialnych. - Odsyłamy do winowajcy - powiedział. Zapewnił natomiast, że Kościół zapewnia pomoc ofiarom pedofilii oraz moralne zadośćuczynienie. Jest także zobowiązany do zapobiegania takim przypadkom, m.in. poprzez wychowanie.
Z kolei rzecznik KEP ks. Józef Kloch podkreślił, że zgodnie z polskim prawem odszkodowania i zadośćuczynienia obciążają osobę, która popełniła czyn.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24