- Chcemy oczyścić to miejsce z lekarzy, którzy przeszkadzają w pracy uczciwym ludziom. Chcemy zorganizować wiec, rozesłać informacje wśród mieszkańców Podlasia, którzy mieli styczność z tym miejscem - mówił Grzegorz Kozikowski, ojciec 13-miesięcznego Bolka, który zmarł z powodu ostrej białaczki. Jak twierdzą rodzice chłopca, dzieckiem nie zajęli się w odpowiednim momencie lekarze z Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.