W ciągu siedmiu lat populacja europejskich wilków zwiększyła się niemal dwukrotnie. Oznacza to, że wysiłki mające na celu poprawę liczebności tych leśnych drapieżników przynoszą efekty. Badacze zapewniają, że mimo iż liczba tych zwierząt rośnie, gatunek może dobrze współdzielić środowisko z ludźmi.
Duży gatunek drapieżny może współdzielić krajobraz z ludźmi - ogłosili naukowcy, podsumowując stan populacji wilków w Europie. Jak szacują, na naszym kontynencie żyje ponad 21,5 tysiąca wilków, podczas gdy jeszcze dekadę temu było ich ok. 12 tysięcy. Jest to efekt programów ochrony.
"Populacja wilków (Canis lupus) w Europie odnawia się. Jest to sukces programów ich ochrony w tej części świata, gdzie duża część krajobrazu została silnie przekształcona przez człowieka, a populacja ludzi jest bardzo gęsta" - piszą naukowcy z międzynarodowego zespołu na łamach pisma "PLOS Sustainability and Transformation", którzy ocenili sytuację wilków po dziesięciu latach od poprzedniego tak pełnego opracowania.
Pierwszymi autorami publikacji są Cecilia di Bernardi oraz Guillaume Chapron ze Szwedzkiego Uniwersytetu Rolniczego. Wśród autorów z niemal 30 krajów są dr hab. Robert Mysłajek oraz dr hab. Sabina Nowak z Uniwersytetu Warszawskiego.
Ogromny wzrost populacji
Autorzy analiz przypomnieli, że różnorodność biologiczna na świecie maleje - podobnie jak liczba dużych drapieżników. Pozytywny trend dotyczący wilków w Europie jest mało oczywisty, gdyż sam nasz kontynent jest miejscem mało oczywistym, jeśli chodzi o odnowę populacji drapieżników. Dzikie zwierzęta w Europie dzielą bowiem przestrzeń z dużą populacją ludzi. Żyją w silnie przekształconym krajobrazie, w którym prowadzone są uprawy, hodowane zwierzęta, gdzie odbywają się polowania, gdzie rozwijają się wsie i miasta, przemysł, infrastruktura drogowa i energetyczna.
Z najnowszych wyliczeń wynika, że do 2022 roku na terenie Europy żyło co najmniej 21,5 tysiąca wilków, z czego na terenie krajów Unii - 19 tysięcy. To ogromny wzrost - badania opublikowane w 2015 r. mówiły o 12 tysiącach wilków.
Populacja wilków wzrosła w większości krajów uwzględnionych w analizie. Są one obecne właściwie wszędzie, poza najmniejszymi państwami Europy i z wyłączeniem wysp. W kilku krajach - Bułgarii, Grecji, Niemczech, Włoszech, Polsce, Hiszpanii i Rumunii - żyje obecnie po ponad tysiąc osobników.
W swoich szacunkach naukowcy korzystali z raportów z monitoringu i ocen stanu populacji prowadzonych w 34 krajach przez agencje rządowe, instytucje badawcze, myśliwych, organizacje pozarządowe czy wolontariuszy.
Wilk i człowiek
Naukowcy podkreślają, że obecność wilków oznacza często konflikty pomiędzy zachowaniami i potrzebami tego gatunku a obawami i potrzebami człowieka. W Europie konflikty te dotyczą głównie ochrony zwierząt hodowlanych, konkurencji z myśliwymi o zwierzynę łowną i obaw o spotkania ludzi z wilkami. Badacze dodają też, że niekorzystnym zjawiskiem (zagrażającym ochronie wilka) jest krzyżowanie się wilków z psami lub z szakalami. Dowody na to są na razie nieliczne, ale w przyszłości hybrydyzacja na linii wilk-szakal (tych drugich również wyraźnie przybywa) może być zagrożeniem dla całego procesu odnawiania się populacji wilka.
Ale naukowcy wymieniają też pozytywne konsekwencje "odbicia" populacji wilka. Obejmują one na przykład redukcję szkód, powodowanych przez kopytne w gospodarce leśnej, choćby w Polsce. Zaś inne badanie dowiodło niedawno, że powrót wilka może ograniczyć liczbę wypadków drogowych z udziałem kopytnych. Kolejny pozytyw to rozwój turystyki związanej z dziką przyrodą i aktywności komercyjnych, które mają pośredni lub bezpośredni związek z obecnością dużych drapieżników.
Odnowienie się populacji wilka w Europie świadczy o tym, że duży drapieżny gatunek może dobrze współdzielić środowisko z ludźmi. Autorzy badania wymieniają podobny przykład takiego współistnienia, na przykład lamparta plamistego, który występuje i rozmnaża się na obrzeżach dużych miast i w gęsto zaludnionych obszarach Indii. Wilki w Europie wróciły na tereny, które są bardzo rozmaicie zagospodarowane - podkreślają naukowcy.
Na ich korzyść najwyraźniej działa fakt, że jako gatunek wilki są oportunistami, co w ekologii oznacza gatunek o niskim poziomie specjalizacji, mogący żyć w różnych siedliskach i łatwo przystosowujący się do zmian (w przeciwieństwie choćby do rysia europejskiego lub niedźwiedzia brunatnego, które nie odbiły równie mocno). Rozwojowi populacji sprzyjały warunki społeczne, prawne i instytucjonalne, np. ujęcie wilka wśród drapieżników w unijnej Dyrektywie Siedliskowej. To pokazuje, że przy właściwych instrumentach politycznych modele współdzielenia lądu mogą działać, nawet dla drapieżników szczytowych, w skali kontynentu - piszą autorzy badania.
W miarę wzrostu potencjalnych kontrowersji wyzwaniem będzie przystosowanie polityki ochrony w okresie przejścia - od etapu ochrony populacji zagrożonych - do etapu utrzymania sukcesu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: AdobeStock