Najnowsze

Najnowsze

"Kochałam moją pracę bardziej niż męża"

- To prawda, że kochałam moją pracę bardziej niż męża. Nie czułam się powołana do rodzenia dzieci. Nie żałuję, byłam i jestem ze swojego życia zadowolona - mawiała Nina Andrycz, dama polskiego kina i teatru, która zmarła w piątek w wieku 101 lat. Ceniono ją za wybitne role, ale chętniej plotkowano o jej barwnym życiu prywatnym. Wiele osób miało jej za złe, że wyszła za mąż za komunistycznego premiera, Józefa Cyrankiewicza. - Kochałam kogoś innego - wyznała po latach.

Wściekli pasażerowie piszą do minister Bieńkowskiej

Zaśnieżone, zimne i przeładowane pociągi i ciągłe opóźnienia. Pasażerowie linii kolejowej Łódź-Warszawa mają dość i piszą do minister infrastruktury "ostatni list". Zapowiadają, że jeśli nie pomoże, poszukają pomocy w Komisji Europejskiej.

Doradca Putina rysuje czarną wizję Ukrainy. "Pełzająca rewolucja" i agenci wpływu

Doradca prezydenta Rosji ds. gospodarczych Siergiej Głazjew określił obecne wydarzenia na Ukrainie jako "pełzający przewrót". Ostrzegł on ukraińskiego prezydenta Wiktora Janukowycza, że jeśli nie stłumi buntu, to straci władzę, a Ukraina pogrąży się w chaosie. Jego zdaniem po ewentualnym stowarzyszeniu z UE kraj ten straci suwerenność.

"Porównywanie Polski do Rosji jest przestępstwem"

Litwa powinna bronić swoich wartości przed Rosją, ale również przed Polską – powiedział litewski minister kultury Szarunas Birutis. Takie stwierdzenie jest przestępstwem – uważa publicysta Rimantas Valatka.

Zmarła Nina Andrycz. Miała 101 lat

Nie żyje dama polskiego kina - Nina Andrycz zmarła nad ranem w Warszawie. Miała 101 lat. Najbardziej pamiętamy ją  z ról królowych (Maria Stuart u Słowackiego, Elżbieta w "Marii Stuart" Schillera czy królowa w "Don Carlosie") lub arystokratek - Izabela Łęcka w "Lalce". Była żoną premiera Józefa Cyrankiewicza.

Wojsko wchodzi do gry na Ukrainie. Groźba rozpadu kraju realna?

Ukraińscy wojskowi zwrócili się do prezydenta Wiktora Janukowycza z prośbą o podjęcie "niezwłocznych działań na rzecz stabilizacji sytuacji w kraju". Komunikat tej treści opublikowano w piątek na oficjalnej stronie internetowej Ministerstwa Obrony Ukrainy.

Mandaty będą wyższe? System fotoradarów "niewydolny"

Posłowie PO przygotowali nowy projekt, który poprawić ma bezpieczeństwo na drogach. Zgodnie z pomysłami rządzącej partii, mandaty mają być wyliczane na podstawie średniej krajowej pensji. Jak wyjaśnił współautor projektu Stanisław Żmijan, zmiany są spowodowane m.in. tym, że system fotoradarów "nie jest wydolny" i "wywołuje zbyt wiele złych emocji". Pojawiły się jednak głosy, że uzależnianie wysokości mandatu od średniej pensji jest niesprawiedliwe.