Policja przygotowuje się do wyjścia Mariusza Trynkiewicza na wolność. W czwartek sąd wyraził zgodę na prowadzenie działań operacyjnych wobec mężczyzny. Oznacza to, że funkcjonariusze będą mogli go śledzić. W tę operację ma być zaangażowanych kilkunastu funkcjonariuszy. Tymczasem, jak podał dziennik.pl, kluczowa osoba odpowiedzialna za sprawę Trynkiewicza miała odejść z pracy. Komenda Główna Policji i Ministerstwo Spraw wewnętrznych dementują te doniesienia, uzasadniając, że osoba ta nigdy nie była przypisana do sprawy.