Mariusz T. na wolności będzie czekał na decyzję sądu o ewentualnej ponownej izolacji. Teoretycznie, bo choć mężczyzna po 25 latach więzienia jest wolnym człowiekiem, to wciąż nie wiadomo, czy już na wolność wyszedł. Teoretycznie, bo czas mija przed północą. Do ostatniej chwili trwała prawna batalia o to, by jednak został za kratami. Batalia, która tej ostatniej doby wyglądała już na desperację. Jeden wielki chaos. Ale to niejedyny problem z kontrowersyjną ustawą o izolacji najgroźniejszych przestępców. Pomijając już kwestię, czy ustawa jest zgodna z konstytucją czy nie, jest wiele niejasności co do tego, jak ta ustawa ma być realizowana. Jest też wątpliwość, czy nie będzie ona nadużywana.