Wietnamskie samoloty, poszukujące zaginionego boeinga 777, który zniknął z radarów w piątek wieczorem polskiego czasu, odkryły dwie plamy oleju na południowym wybrzeżu Wietnamu. Jak twierdzą tamtejsze władze, plamy mogły powstać po runięciu samolotu do morza.
Na pokładzie było 239 osób. Już teraz wiadomo, że co najmniej dwie osoby z listy pasażerów posługiwały się skradzionymi już jakiś czas temu paszportami.