Nie zmieniła się koalicja, nie zmienia się PSL-owska trójka. Reszta będzie podlegała sporym zmianom - powiedział Janusz Piechociński z PSL, który pytany był przez dziennikarzy o kształt nowego rządu.
Piechociński powiedział, że zmiana rządu będzie "całościowa". Nie zmieniła się koalicja, nie zmienia się większość parlamentarna, tak się składa, że nie zmienia się PSL-owska trójka. Reszta będzie podlegała sporym zmianom.
Szef PSL zapewnił, że z rządu nie odejdzie ani on, ani Marek Sawicki, ani Władysław Kosiniak-Kamysz.
Nie chciał jednak zdradzić szczegółów. - Wiem, że personalia was grzeją, ale mnie grzeje wiadomość, że system naszego przesyłu gazowego jest bardzo bezpieczny - odparł.
Na pytanie, czy Sikorski nadaje się na marszałka Sejmu, odpowiedział: - Każdy parlamentarzysta, który wchodzi do Sejmu, może mieć w swoim plecaku buławę marszałkowską.
Zmiany "dużego kalibru"
Wcześniej w RMF FM Piechociński pytany o to, czy nowy rząd jest poukładany, odparł: "myślę, że tak". Dopytywany, czy wszystko wiadomo, powiedział, że "wszystkiego to nie będzie wiadomo, dopóki kandydatka na premiera nie przyjdzie na posiedzenie jednego, drugiego klubu koalicyjnego i nie wskaże swoich propozycji".
Zapowiedział jednak, że "będzie w tym rządzie kilka niespodzianek", "dużego kalibru". Dopytywany, czy chodzi o niespodzianki dotyczące tych, którzy przyjdą, czy tych którzy odejdą z rządu odparł, że "to i to".
Jego zdaniem PSL utrzyma stan posiadania, co było wiadomo już dawno, wskazując na obszar działania ministrów PSL i wyzwania np. w rolnictwie. - Z rządu powinni odejść ci, którzy nie powinni się znaleźć w nowym rozdaniu - powiedział.
Jego zdaniem naturalne kroki konstytucyjne po odejściu Donalda Tuska pozwalają "bez dodatkowej stygmatyzacji jednym wygasić misje, a nowym wydłużyć misję". Pytany, czy wśród tych "wygaszanych" będzie Bartłomiej Sienkiewicz, odparł: - Zapewne się tak stanie.
Autor: eos/kka / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiŚ